Ilość wyświetleń bloga

Obserwatorzy

środa, 30 stycznia 2013

wysuszanie z białym jeleniem.

Witam Was serdecznie.

Zapraszam Was dzisiaj na recenzję płynu do mycia twarzy tłustej, ze skłonnością do trądziku, czyli w dużej mierze mojej. Mowa będzie o żelu Biały Jeleń z oczarem wirginijskim.


Żel ma niebieską, mocno glutowatą i rzadką konsystencję w kolorze przyjemnie niebieskim. Dozowanie go z oryginalnego opakowania jest uciążliwe i w konsekwencji żel staje się niewydajny, dlatego warto przelać go do opakowania z pompką.

Moją twarzy żel oczyszczał bardzo słabo. Stosowałam go rano, jedną pompkę, aby zmyć z twarzy Triacneal. Twarz masowana przez minutę, z zegarkiem w ręku, mimo wszystko nie była dobrze oczyszczona.  Żółty triacneal wciąż na niej był. Wieczorem resztki makijażu zmywa całkiem dobrze, chociaż i tak zawsze po jednej pompce jelenia stosuję jeszcze mistrza effaclara.

Jako, że żel jest tani mogłabym mu to wybaczyć. Jednak nie do zaakceptowania jest to, że żel tak mocno wysusza i ściąga skórę. Po użyciu staje się wprost nie do zniesienia  napięta. To jego jedyny, ale zarazem największy i dyskwalifikujący minus.

Zapach ma przyjemny i neutralny.

Nie mogę ocenić jego działania na zaskórniki lub wypryski, ponieważ stosuję teraz triacneal i to on głównie tutaj działa. Jeżeli chciałabym to ocenić, musiałabym stosować go dłużej niż 3 tygodnie, a takiego wysuszenia moja skóra, by nie zniosła.

skład. 

Żel jest tani jak barszcz: około 5,50zł za 200ml i łatwo dostępny w Hebe. 
Ze względu na silne właściwości wysuszające zużyję go do mycia pędzli, na twarz nie chce już go kłaść.

pozdrawiam Was serdecznie :)
Marta.

wtorek, 29 stycznia 2013

Zapowiedź marcowej kolekcji: M·A·C Archie’s Girls

Betty i Veronica – już same imiona są żywym, wielokolorowym błyskiem wspomnienia o erze słodkich, niewinnych komiksów.
Ich wieczne, miłosne trio z totalnie amerykańskim piegusem o imieniu Archie,
było ekscytującą opowieścią dla nastolatek.
Szyk obcisłych sweterków i dwukolorowych żeglarskich butów.
Betty, typ blond dziewczyny z sąsiedztwa versus dynamiczna, czarnowłosa, zepsuta, bogata Veronica. Epicka rywalizacja teraz przybrała dwa kontrastujące kolory kolekcji M·A·C, zapakowane w ekskluzywnie zaprojektowane opakowania.

BETTY
 
SZMINKA
Girl Next Door chłodny róż (lustre)
Betty Bright żywa brzoskwinia (satin)
Oh, Oh, Oh brązowa śliwka (lustre)
Sugerowana cena detaliczna 95PLN





LIPGLASS
Summer Sweetheart jasna brzoskwinia
Stay Sweet lawendowy róż
Kiss & Don’t Tell jasny koral
Sugerowana cena detaliczna 84PLN



PEARLGLIDE INTENSE EYE LINER
Lord It Up brąz z perłą
Black Swan czarny ze złotą perłą
Sugerowana cena detaliczna 81PLN

OPULASH
Optimum Black nasycona czerń
Sugerowana cena detaliczna 83PLN

PIGMENT
Cheers My Dear lawendowy (frost)
Lucky In Love jasny, zielono-niebieski (frost)
Sugerowana cena detaliczna 105PLN


NAIL LACQUER
Pep Pep Pep brzoskwiniowy beż
Comic Cute jasny koral
Sugerowana cena detaliczna 72PLN

POWDER BLUSH
Cream Soda neutralny koralowy (satin)
Sugerowana cena detaliczna 105PLN

PEARLMATTE FACE POWDER
Flatter Me złoto-brzoskwiniowa baza
(Shell Pearl Beauty Powder)
z koralowymi serduszkami
(Foolish Me Powder Blush)
Sugerowana cena detaliczna 115PLN

ZESTAW CIENI EYE SHADOW X4
CARAMEL SUNDAE

Caramel Sundae słoneczna żółć (satin)
Cheryl Chic koralowy róż (frost)
Dreammaker żółty (frost)
Showstopper ciemny, chłodny brąz (matte)
Sugerowana cena detaliczna 175PLN
VERONICA


SZMINKA
Daddy’s Little Girl fiolet z odcieniem różu (satin)
Ronnie Red żywa czerwień (matte)
Boyfriend Stealer ciemna śliwka (cremesheen)
Sugerowana cena detaliczna 95PLN

LIPGLASS
Mall Madness fiolet z odcieniem różu
Strawberry Malt żywa czerwień
Feelin’ So Good ciemna śliwka
Sugerowana cena detaliczna 84PLN

PEARLGLIDE INTENSE EYE LINER
Petrol Blue granat z perłą
Designer Purple fiolet z perłą
Sugerowana cena detaliczna 81PLN

OPULASH
Bad, Bad, Black nasycona czerń
Sugerowana cena detaliczna 83PLN

PIGMENT
Black Poodle czerń różem (frost)
Magic Spells granat z czernią (frost)
Sugerowana cena detaliczna 105PLN

NAIL LACQUER
Past Curfew jagodowy
Double Trouble ciemny granat
Sugerowana cena detaliczna 72PLN

POWDER BLUSH
Prom Princess róż z odcieniem fioletu (satin)
Sugerowana cena detaliczna 105PLN

PEARLMATTE FACE POWDER
Veronica’s Blush srebrno-różowa baza
(Frankly Scarlet Powder Blush)
z różowymi serduszkami
(Play It Proper Beauty Powder)
Sugerowana cena detaliczna 115PLN

EYE SHADOW X4
SPOILED RICH

Spoiled Rich śliwka (frost)
Ron Ron Run granat (satin)
Pin-Up Purple róż (frost)
Gravel czerń (matte)
Sugerowana cena detaliczna 175PLN
DODATKI
ZESTAW PĘDZLI ARCHIE’S GIRLS BRUSH KIT
266SE Small Angle Brush
226SE Small Tapered Blending Brush
242SE Shader Brush
168SE Large Angle Contour Brush
167SE Bronzer Brush
Sugerowana cena detaliczna 225PLN
PORTMONETKA JINGLE JANGLE COIN PURSE
Sugerowana cena detaliczna 115PLN
KOSMETYCZKA JUST A FLIRT MAKEUP BAG
Sugerowana cena detaliczna 123PLN

KOLEKCJA LIMITOWANA DOSTĘPNA W MARCU 2013
we wszystkich salonach M·A·C


I jak Wam się podoba kolekcja? Mnie najbardziej przypadły do gustu szminka Betty Bright i róż Cream Soda :)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Beata :)

poniedziałek, 28 stycznia 2013

NOTD: Szaleństwo na paznokciach :)

Witam Was bardzo serdecznie :)
Dzisiaj mam Wam do pokazania moje NOTD, a właściwie Nails Of The Week :) Z góry przepraszam za suche skórki!
 Postawiłam na dwie, świeżutkie nowości w moich zbiorach: lakier Colour Chic 17 & My Secret 104.

W lakierze z My Secret zakochałam się kiedyś oglądając zdjęcia z jego udziałem na jednym z blogów :) Na żywo, w buteleczce nie prezentował się tak super, ale uwierzyłam w niego :)
 Jak widzicie efekt jest niezwykle oryginalny! Drobiny mienią się na różne kolory, w zależności od padania światła. Na paznokciach mam 2 warstwy tych drobin.
 Lakierem podkładowym jest malutki, niepozorny lakier z Colour Chic - serii z Pepco! Wierzcie lub nie, ale ten lakier kryje już przy 1 warstwie :) Ma idealną konsystencję, nie rozlewa się na skórki, szybko schnie i jest w wielu, pięknych, nasyconych kolorach! :)
 Lakier z tej firmy możecie wygrać w rozdaniu, które trwa na blogu :) Jak zauważę większe zainteresowanie rozdaniem to może dorzucę jeszcze jakiś kolor ekstra :)

I jak Wam się podoba takie połączenie? Używałyście lakierów z Pepco? :)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! :)
Beata :)

piątek, 25 stycznia 2013

Zimowe koło ratunkowe Beaty :)

Witam Was bardzo serdecznie! :)
Gdy za oknem prawie -20 stopni Nasza skóra i cera wariują! Przynajmniej moja tak robi :) Szczególnie odczuwam to na twarzy i na skórze dłoni, która dosłownie potrafi się łuszczyć. Tej zimy znalazłam swoją ekipę od zadań specjalnych - moje zimowe koło ratunkowe :)

Te produkty dobrze sprawdzają się na mojej skórze i przede wszystkim działają! :) Przedstawię więc Wam moich zimowych ulubieńców :)

1. AA Help, Cera atopowa, Krem nawilżający
Na ten krem natrafiłam dzięki mojej współlokatorce Karolinie, która od czasu do czasu pożyczała mi go kiedy moja skóra miała suche epizody. Nakładałam go wtedy grubszą warstwą na noc, a rano moja skóra była jak nowa :) Tak się dzieje do tej pory, lecz tym razem już z własnym egzemplarzem :)
Krem ma gęstą konsystencję dzięki czemu jest bardzo wydajny, lecz ładnie się wchłania przy cienkiej warstwie. Ja nakładam go co drugą noc (na zmianę z Effaclarem) grubszą warstwą, co pozwala mi utrzymać dobre nawilżenie. Krem nie ma zapachu i nie podrażnia suchej skóry. Pomógł mi również szybciej wyleczyć mój poparzony ostatnio fragment skóry na twarzy. Moje zdecydowane odkrycie!
Cena: ok. 15 zł za 50 ml

2. Avene, Krem do rąk Cold Cream
Poleciłam go w zeszłym roku mojej siostrze, która skarżyła się na ekstremalnie przesuszoną skórę rąk. W tym roku to dopadło również mnie, więc wymieniłyśmy się kremem :) Używam go każdej nocy przed snem smarując grubą warstwę. Dzięki niemu moje ręce dosłownie odżyły! Są miękkie i przede wszystkim nawilżone, a suchych placków na próżno na nich szukać :) Na dzień może być za ciężki i niewygodny, gdyż zostawia na skórze lekko tłusty film. Krem jest dosyć gęsty, lecz pod wpływem wcierania sporo produktu się wchłania. Jest to wydajny produkt, który będę chyba kupować każdej zimy, a na pewno na takich promocjach jak w zeszłym roku w SP :)
Cena: Na promocji w zeszłym roku 10 zł za 75 ml, regularna cena według wizaż.pl: 30 zł

3.Pat&Rub, Piling do ust Pomarańczowy

 
Ten piling otrzymałam od mojej siostry jesienią, kiedy borykałam się z wielkimi problemami z moimi ustami, które były pełne suchych skórek. Stosowałam go od czasu do czasu kiedy miałam wielki problem ze skórkami. Zimą stosuję go regularnie - niewielką ilość nakładam na suche usta i masuję je oglądając jakieś filmiki na YT lub seriale :) Pięknie wygładza usta i jest smacznie pomarańczowy :D Jego tekstura również przypomina kryształki lodu :)
Jest to produkt 100% naturalny. Oto opis z wizaż.pl:
"Piling do ust pomarańczowy to kosmetyk naturalny, który delikatnie złuszcza skórę ust, a następnie nawilża ją i wygładza. 
Piling jest kompozycją zdrowego cukru z brzozy oraz olejów i maseł roślinnych.
Zawiera ksylitolcukier z brzozy o działaniu przeciwpróchniczym.
Kolor nadaje masło pomarańczowe i olej anatto. Aromat pilingu pochodzi od olejku pomarańczowego.
Kosmetyk błyskawicznie wygładza i odżywia usta."

Co do nawilżenia - posiłkuję się przy tym moim drugim ulubieńcem, z którym tworzą świetny duet :)
Cena: ok. 40 zł za 25 ml

4. Nivea, Lip butter, Karmelowe masełko do ust
Ten produkt przeszedł ostatnio wielką premierę na blogach, gdzie był bardzo chwalony. Ja również postanowiłam się na niego skusić i nie żałuje :) Masełko stosuję każdej nocy przed snem grubszą warstwą, a rano problem suchych ust praktycznie znika :) W połączeniu z pilingiem daje świetne efekty! Jego używanie to również sama przyjemność, gdyż pięknie pachnie karmelem :) Dobrze, że nie smakuje tak jak pachnie bo już by go nie było :) Ma bardzo wygodne opakowanie, z którego z łatwością wydobywa się produkt nawet posiadając długie paznokcie :) Obecnie jest chyba jeszcze na promocji w SP, więc serdecznie polecam! :) Do wyboru macie jeszcze chyba 3 inne smaki :)
Cena: ok. 10 zł za 19 ml

Dzięki tym produktom mogę spokojnie przetrwać zimę :)
A Wy? Macie jakichś zimowych ratowników? :)

Pozdrawiam i przesyłam dużo ciepłych uścisków! :)
Beata :)