Dzisiaj przychodzę do Was z pomysłem na stworzenie swojego oryginalnego lakieru :)

Będzie to notka typu: więcej zdjęć, mniej tekstu :)
Zapraszam Was więc do zabawy :) Jeśli zrobicie swoje lakiery i napiszecie o tym notkę to dajcie znać, chętnie pooglądam :)
Co będzie nam potrzebne?
1. Cienie/pigmenty do powiek: połamane, stare, najlepiej o ciekawej fakturze


2. Lakier bazowy, do którego przyczepi się pigment + top coat, najlepiej taki, którego użyjemy tylko do tego ;)
W zależności od koloru nakładanego cienia najlepiej dobrać lakier bazowy mniej więcej kolorystycznie, aby nie było ewentualnych prześwitów (przy jasnych cieniach nie jest to konieczne).

Zaczynamy! Opcja numer 1 - złoto!
1. Nakładamy base coat, w moim przypadku odżywka Eveline

2. Nakładamy lakier-bazę dla cieni. Najlepiej każdy paznokieć robić osobno, żeby lakier w międzyczasie nie wysechł. Dla złotego pigmentu wybrałam neutralny lakier, nie nadający kolor.

3. Na lakier nakładamy cień, strzepujemy nadmiar, i uzyskujemy:

Efekt po lekkim "przetarciu" po płytce paznokcia(nadmiar cienia z okolic paznokcia usuwamy płynem do zmywania makijażu):

Efekt końcowy po nałożeniu base coat'u:

Opcja numer 2 - własna mieszanka!
1. Przyrządzamy mieszankę - w moim przypadku pokruszony lakier z Sephory w mieszance ze złotym pigmentem (widoczne na początku notki)

2. Nakładamy lakier bazowy dla cienia (widoczny przy efekcie końcowym), na to nakładamy sam cień:

3. Strzepujemy. Czyścimy boki. Następnie po lekkim przeschnięciu przyklepujemy lekko cień do lakieru i nakładamy top coat:


Efekt końcowy [POLECAM LUPKĘ]:


I to wszystko :) Tym sposobem możemy uzyskać bardzo ciekawe efekty i oryginalny lakier :)
Jak Wam się podoba? :)
Pozdrawiam i przesyłam buziaki :) :*
Beata :)