Dziś przychodzę do Was z kolejnym haul'em, jednak najbardziej świeżym. Są to zakupy poczynione w środę, czwartek i dziś. Jest pielęgnacja, są "zimowe" zapasy, są lakiery (dziwnie by było gdyby ich nie było :D) i jest MAC! Nie wiem za co ta siostra mnie tak kocha ale sprawiła mi dziś wielką przyjemność i zakupiła aż 2 rzeczy w MAC'u!
Pierwotnie miałyśmy iść do Sephory i zobaczyć promocję, w której przy zakupie dowolnego produktu do pielęgnacji dostawało się -30% na "marki na wyłączność" Sephory, czyli na Benefit, Make up forever, Smashbox itp. Oglądałam, paczyłam, próbowałam. Chciałam podkład z Make up forever HD - wspólnie z siostrą stwierdziłyśmy, że to dobry deal. Jednak koloru dla mnie nie mieli :( Potem rzut na zieloną bazę pod makijaż - też kicha - były zielone i nic nie robiły, więc dałyśmy sobie spokój. Tak więc podreptałyśmy do MAC'a, gdzie chyba znalazłam swój podkład idealny :)
No ale do rzeczy, zakupy, zakupy! :)
1. Wody termalne.
Zakupiłam wodę termalną z La roche Posay i przez kilka dni używania zakochałam się w wodach termalnych, no i jako że jest super promo w Super-pharm -30% na wodę termalną z Avene (150 i 300 ml), została zakupiona druga sztuka na zapas.
- Avene, woda termalna 300 ml

- La roche posay, woda termalna

2. Pharmaceris, delikatny fluid intensywnie kryjący, 01 ivory

3. MAC, Pro longwear concealer, NC15

4. MAC, Studio sculpt foundation, NC15

5. Floslek, żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem i aloesem
Wybrałam jednak floslek za namową siostry, zobaczymy co to będzie :)

6. Avene, Anti-redness rich moisturizing cream
Mój ulubiony na dzień :) Kupiony na zapas :)

7. Coral, lakiery do paznokci, 148, 147

8. Sally Hansen, Complete salon manicure, 540 Frutti Petutie

9. Anny, lakier do paznokci, 511 silver generation

I to wsio. Już jutro będzie gópia recenzja kremu do mycia twarzy z Alterry, trochę się pośmiejecie ze mnie :D
A jak tam Wasz weekend? Jak go spędziłyście? Zrobiłyście jakieś zakupy? Piszcie, chętnie poczytam! :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Buziaki :*
Beata :)
O korektorze MAC słyszałam same superlatywy, a lakier ANNY też nabyłam w weekend, nawet dwa:-) Nie ma to jak fajne zakupy:-)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu rozmyślam nad tym korektorem z Maca :/
OdpowiedzUsuńNie rozmyślaj, tylko kup bo jest świetny :) to zdecydowanie mój ulubieniec z kategorii korektorów kryjących :)
UsuńFajne zakupy, niech kremy się dobrze spisują :)
Kremik z Avene spisuje się jak najbardziej dobrze - zobaczymy jak floslek :)
Usuńjak się podkład sprawuje? :)
OdpowiedzUsuńz pharmaceris? jest okey :)
UsuńO la roche possay tez lubie bardzo :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego lakieru Anny, chodzę kolo nich w Douglasie ale jakos nie mogłam sie zdecydowac.
OdpowiedzUsuńLakier z Anny jest super - jedna warstwa starczy do przyzwoitego krycia :)
UsuńZakupy duze:) i w sumie interesujace - woda termalna na pewno przydalaby mi sie na wakacje... lakier sally hansen przypomina mi o zakupach na paatal.pl:)
OdpowiedzUsuńWoda termalna to już teraz dla mnie zbawienie, o wakacjach nawet nie mówię :D Lakiery, lakiery...Ty nic mi o lakierach nie mów :D
Usuń