Jak już pewnie wiecie - od kilkunastu dni trwa szaleństwo zakupowe z gazetą Flesz, które - z tego co mi wiadomo - jeszcze w niektórych sklepach trwa :) Powiem Wam szczerze, że rzadko korzystam z takich akcji. Dlaczego? Raz - nie mam do nich szczęścia i zazwyczaj wtedy jestem w domu, albo po prostu nie znajduję dla siebie nic ciekawego. Tym razem kilka kuponów przypadło mi do gustu i razem z moją siostrą wybrałyśmy się na zakupy :) A co kupiłam i w jakiej promocji?
Wszystko w promocji -20%.
Kolejną rzeczą już wcześniej upatrzoną przeze mnie była bransoletka od Ani Kruk z serii Pikselków :) Bransoletkę już uwielbiam i nie mogę się z nią rozstać :) Ogólnie polecam Wam przejść się do sklepu Ani Kruk - mają tam wielki wybór oryginalnej i niepowtarzalnej biżuterii w rozsądnych cenach :)
Kupiona w promocji -20%.
Kolejna kategoria to rzeczy z Sephory, na które kupony ważne były już kilka dni przed weekendem. Pierwsza rzecz to temperówka, a druga to żel do zmywania wodoodpornego makijażu oka :)
Kupione w promocji:
* -20% na akcesoria marki Sephora
* -15% na pielęgnację marki Sephora
Last but not least - Bath&Body Works :) Jak zwykle zostałyśmy zwodzone na pokuszenie nowymi zapachami :) Oba trochę inne od siebie, lecz wiosenne i "pyszne" :)
Kupione w promocji: 1 + drugi za -50% :)
I to tyle :) Może objętościowo nie ma tego dużo, ale jestem bardzo zadowolona z wszystkich tych rzeczy :) Przekonałam się do kuponowych akcji i uważam, że jeśli deal jest dobry i mamy coś upatrzone wcześniej to warto :) Nie wolno się tylko dać omamić i brać coś na siłę "bo jest jakakolwiek promocja" - pamiętajcie o tym :)
A Wy? Kupiłyście coś z kuponami z Flesza? :) Pochwalcie się! :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Beata :)
Słodki ten pikselek :). Ile kosztował przed obniżką? Ciekawa jestem jak cenowo prezentuje się biżuteria A.Kruk :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że słodki? :) Też tak myślę! :D Przed obniżką kosztował 79zł, a jeśli jesteś zainteresowana innymi cenami to polecam http://aniakruk.pl/ - tam masz wszystkie ceny :)
UsuńDziękuję, na pewno zajrzę :). 79 zł za bransoletkę to niedużo, tyle potrafi kosztować zwykła zawieszka do łańcuszka.
UsuńTo prawda! :)
Usuńmarzy mi się taka duża świeca YC:)
OdpowiedzUsuńmnie też się bardzo długo marzyła i jak widać marzenia się spełniają :)
UsuńWoski z YC to moja obsesja:) uwielbiam je dlatego ze sa tanie a jest ich taki ogromny wybor:)
OdpowiedzUsuńBransoletka fajna ;) Ja nie kupiłam gazety przez sklerozę, wiec zakupów nie było ;(
OdpowiedzUsuńJa nic nie kupiłam i mój portfel się wyjątkowo cieszy :P Zazdroszczę tych zapachów z Bath&Body Works - ja niestety nie mam na co dzień dostępu do ich sklepu.
OdpowiedzUsuńzakupy z yc najbardziej mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńyankee <3
OdpowiedzUsuńja nic nie kupiłam, może wykorzystam zniżkę do telepizzy ;D
OdpowiedzUsuńteż lubię zapach YC bahama breeze, ale zaciekawiłaś mnie tym melonem z waikiki ;p
a bransoletka z pixelkiem jest super :)
Melon jest przepiękny! Polecam chociażby powąchać :)
Usuńpotwierdzam, waikiki melon jest świetny. Gdzie upolowałaś black coconut? nigdzie nie mogę ich dostać :(
Usuńw stacjonarnym sklepie świata zapachów, na stronie jeszcze mają :) http://swiatzapachow.pl/pl/p/WOSK-BLACK-COCONUT/1945
UsuńFajne zakupy :) W najnowszym Fleszu również jest zniżka na kosmetyki Sephory - 30% :)
OdpowiedzUsuńO! Dobrze wiedzieć :) Dzięki za informację! :)
Usuńja kod wykorzystałam w deichmannie :D
OdpowiedzUsuńwaikiki melon! <3 pisałam o nim dzisiaj, jestem nim zachwycona :D
OdpowiedzUsuńja polowałam najpierw na flesza, bo wszędzie był wyprzedany :O ostatecznie kupiłam tylko buty
OdpowiedzUsuńKurczę, szkoda, że u mnie nie ma tak wosków YC:((
OdpowiedzUsuńJa miałam dość duże plany pójść i kupić sobie w tej promocji Yankee Candle dwie, ale niestety pani w sklepie na początku marca poinformowała mnie, że ten Flesz wychodzi 24 marca, więc tak też go kupiłam - nie kupuję tego pisma, więc nie wiedziałam, że to był koniec. :( A tego dnia sklep był zamknięty :( Może następnym razem. Ale promocja bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńszkoda że u mnie w mieście nie ma Bath&Body Works :(
OdpowiedzUsuń