Ilość wyświetleń bloga

Obserwatorzy

wtorek, 31 grudnia 2013

Pogotowie sylwestrowe: makijaż i paznokcie last minute!

Witam Was bardzo serdecznie w ten wyjątkowy dla wielu wieczór :)
Czy któraś Was w ostatnim momencie zdecydowała się na pójście na sylwestra? Potrzebujecie w krótkim czasie wyglądać dobrze? Mam coś dla Was!! :)
Zacznijmy od makijażu!
Pamiętajcie - gdy Wam się spieszy używajcie sprawdzonych kosmetyków, a nie czegoś co kupiłyście godzinę temu w drogerii - mówię tu głównie o podkładach/pudrach/bazach pod cienie lub makijaż - rzeczach, które mają Wam utrzymać makijaż przez całą noc.
Oczywiście zaczynamy od oczu - nie chcemy mieć brokatu i cieni na policzkach :)

1. Nakładamy bazę pod cienie
2. W zewnętrznym kąciku naklejamy taśmę, co pomoże nam łatwiej zapanować nad cieniem.
Na 2/3 powieki do załamania nakładamy cień, w kształt lekkiego migdała.

3. Rozcieramy granicę. U mnie połączeniem dwóch cieni.

4. Czas na brokat. Nakładamy go w wewnętrzny kącik lekko blendując do zewnątrz. Uprzednio nakładamy coś co nam ten brokat przyklei - u mnie baza z Essence :)

5. Na uprzednio nałożony brokat nakładam eyeliner brokatowy w kolorze złotym żeby lekko ocieplić tonację.

6. Eyelinerem zagęszczam linię rzęs wyciągając kreskę delikatnie na zewnątrz. Robię to od momentu rozpoczęcia się ciemnego cienia.

7. Odklejam plasterek. Dolna powieka:
- w zewnętrzną część nakładam ten sam cień co na górną powiekę. Na resztę powieki i wewnętrzny kącik - nakładam złoty eyeliner.
- na linię wolną nakładam 2 kredki: czarną na długości gdzie jest ciemny cień i jasną tam gdzie eyeliner.


8. Tuszuję rzęsy i już :)


Resztę twarzy maluję według uznania. Ja tym razem użyłam "bronzera" (cienia z inglota do brwi ;)) i dosłownie odrobiny brudnego różu. Na usta delikatnie nałożyłam szminkę MAC Snob. Podkład i brwi standardowo :)
Do fryzur mam dwie lewe ręce więc nic Wam nie zaproponuję ;)



Czas na ekspresowe paznokcie!!!

1. Nakładam bazę/odżywkę do paznokci. Na to nakładam 2 warstwy czarnego lakieru.
2. Wylewam odrobinę złotego cienia na kartkę. Maczam gąbkę w kropli i stempluję na paznokcie, do momentu uzyskania płynnego przejścia.

3. Nakładam Top Coat i gotowe :) Wystarczy tylko wyczyścić skórki :)




Oto mój pomysł na ekspresową i efektowną stylizację :)

Jak Wam się podoba? :)
Napiszcie koniecznie jak spędzacie sylwestra :)

Ja ze swojej strony życzę Wam wszystkiego wspaniałego w nowym, 2014 roku. Oby Wam się wspaniale wiodło! No i oczywiście samych pięknych i udanych makijaży :)

Buziaki! :*
Beata :)

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Makijaż sylwestrowy: shine bright like a diamond, czyli brokatu na bogato!

Witam Was bardzo serdecznie :)
Czas na kolejną odsłonę makijażu sylwestrowego. Tym razem dla odważnych - na bogato :) Nie od dziś wiadomo, że brokat przyjaźni się z sylwestrem. Mam nadzieję, że dzisiejszym makijażem pokażę Wam, że w sylwestra brokat to wspaniała ozdoba na powieki :)
Dzisiejsza notka to makijaż połączony trochę z haulem i testem na żywo, bo wiele z użytych tutaj produktów to nówki sztuki zakupione poniekąd na potrzeby tego makijażu, w dniu dzisiejszym :) Od razu powiem - wszystkie produkty super się sprawdziły :)

Wykonanie tego makijażu wbrew pozorom jest dziecinnie proste :) Uwierzcie mi, że na żywo efekt jest fantastyczny, szczególnie w sztucznym świetle, czyli tak jak trzeba :)
Tak na prawdę tworzymy bazowy makijaż i przyklejamy na niego brokat, ot filozofija :)
Głównymi brokatowymi sprawcami zamieszania są 2 brokaty z Pierre Rene z serii Loose Eye Shadow Stars.
Niepozorny na zdjęciu fiolecik - chyba 07, ale jest naklejona cena więc ręki sobie nie dam uciąć. W rzeczywistości jego drobiny - dość duże - mienią się na złoto-zielono-żółto-pewniejeszczejakoś :D To on gra główne skrzypce w tym makijażu.
Kolejny to róż o numerze zupełnie przeze mnie niewiadomym. Ten drobny słodziaczek mieni się jak śnieg - na niebieskawo-fioletowo. Tutaj tylko w wewnętrznym kąciku i od środka dolnej powieki.

Jak i czym wykonać makijaż oka?
1. Baza pod cienie - jakakolwiek, sprawdzona, wasza ulubiona. U mnie standardowo - MAC Paint Pot Vintage Selection.
2. Robimy kreskę, delikatnie - ale na prawdę delikatnie - grubszą niż normalnie, czarną kredką wzdłuż linii rzęs (nie od samego kącika, tak na ok. 3/4 długości) i delikatnie rozcieramy. U mnie kredka Scandaleyes z Rimmela, oczywiście czarna ;)
3. Nakładamy cień na całą powiekę do załamania. W tym przypadku jest to cień z Essence, Metal Glam w kolorze 03 Frosted Apple idealnie pasujący kolorem do brokatu.
4. Cieniujemy oko miksem ciemnej szarości i fioletu z odrobiną brązu. U mnie to cienie z: Diora i paletki z Biedronki.
5. Na dolną powiekę, na mniej więcej 2/3 długości od zewnętrznego kącika, nakładamy ciemno szary cień blendując go delikatnie.
6. Czas na brokat. Na powstały wcześniej makijaż, do załamania powieki nakładam, delikatnie wklepując, bazę pod pigmenty z Essence - Colour Arts Eye Base. Na to delikatnie nakładam "fioletowy" pigment z Pierre Rene.
7. Rysuję czarną kreskę na linii wodnej.
8. W kącik i "początek" dolnej powieki nakładam bazę pod pigmenty, a na to "różowy" brokat z Pierre Rene.
9. Tuszuję mocno rzęsy. U mnie moja ulubiona kombinacja Miss Sporty&Maybelline :)

Tutaj możecie spróbować dostrzec jak pięknie mieni się ten brokat :)

Beatko, a co z resztą twarzy?
Już piszę!
Podkład: Amilie Mineral Cosmetics Coverage Foundation w kolorze Pine Nut
Korektor pod oczy: MAC Studio Finish NC15
Brwi: Kredka Catrice Date With Ash-tone & Inglot 560
Bronzer: Miks bronzera z paletki z Biedronki i cienia do brwi ;) (daje piękny efekt zimnego, szarego cienia, ale ostrożnie z nim :))
Rozświetlacz: MAC Soft And Gentle
Szminka: Revlon 415 lub Catrice C02 Roaring red

Wersja końcowa zależy od was. Delikatne usta lub czerwień - jak chcecie! :)
Mam nadzieję, że makijaż Wam się spodobał :)

Oczekujcie jutro kolejnej notki! Będzie "sylwester na ostatnią chwilę" :)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do jutra! :)
Beata :)

niedziela, 29 grudnia 2013

Walka z wypadającymi włosami - krok II, czyli wzmacnianie od wewnątrz (pokrzywa, drożdze, skrzypovita)

Witam Was bardzo serdecznie!

"oja, ale masz długie włosy"
"kurcze, ale Ci włosy urosły"
"i jakie włoski masz długie"

Miód na moje uszy. To miłe słowa dla każdej kobiety, która marzy o długich włosach. Tym milsze są jeżeli oprócz długości mamy też objętość. I to tę naturalną, a nie wypracowaną w pocie czoła za pomocą pudrów, lakierów i tapirów.
Sztucznych sposobów na objętość jest mnóstwo, ale jak wypracować sobie naturalną objętość?
Objętość to dla mnie gęste i zdrowe włosy - bez skłonności do wypadania.

Mój problem z wypadaniem rozpoczął się już w sierpniu, ale z biegiem czasu udało mi się go pokonać. (pewnie do wiosny, ale nie uprzedzajmy faktów). W TYM  poście możecie przeczytać o pierwszym kroku, czyli zmianie szamponu. Nietrudno się jednak domyślić, że to trochę za mało i musiałam powziąć odważniejsze kroki.
Interwencja od środka to zawsze poważny krok - nawet ziółkami. Na takie kroki, trzeba mieć również dużo czasu - zarówno na stosowanie jak i na oczekiwanie na efekty.
Swój organizm bombardowałam od środka przez około trzy miesiące.
Wyciągnęłam trzy mocne działa, a mianowicie:

herbatkę pokrzywową
skrzypovitę
drożdze

Całą przygoda rozpoczęła się już w sierpniu piciem pokrzywy. Jako że mam już z tym trochę doświadczeń pewnie sięgnęłam po pokrzywę z herbapolu. 
źródło: www.herbapol.com.pl

piątek, 27 grudnia 2013

Makijaż sylwestrowy: granatowo-złote smokey!

Witam Was bardzo serdecznie :)
Święta już za nami! Brzuszki dochodzą do siebie, odpoczynek - przynajmniej u mnie - nadal trwa, ale trzeba pomału myśleć już o sylwestrze :) Kreacje gotowe? Makijaże przemyślane? Jeśli nie to mam dla Was dzisiaj pierwszą propozycję - oczywiście makijażu ;) Granatowo-złote smokey idealnie nada się do małej czarnej! A do jakiego koloru oczu? Wydaje mi się, że do każdego :)
Makijaż jest bardzo prosty, gdyż składa się praktycznie z...dwóch cieni! Oczywiście ich kolory mogą być dowolne więc macie duże pole do kombinowania w tej kwestii :)
Makijaż również nie zawiera wielu drogich elementów. Podstawą są cienie z Catrice, które są stosunkowo niedrogie i dość łatwo dostępne :)

Na twarzy mam:
- podkład Eveline Art Scenic Double Cover: podkład kryjąco-matujący
- korektor MAC Studio Finish NC15
- puder Rimmel Stay Matte transparentny
- bronzer: Eveline matująco-wygładzający puder mineralny 204 shimmer
- róż MAC Amber Glow
- rozświetlacz MAC Soft And Gentle

Makijaż oka:
- na całą powiekę nałożyłam cień w kremie MAC Pro Longwear Paint Pot Vintage Selection (może być jakakolwiek baza pod cienie, nawet przypudrowany korektor jeśli u Was się sprawdza)
- na przestrzeń do załamania powieki, w kształcie kociego oka (widoczne na drugim zdjęciu powyżej) nałożyłam czarną kredkę Pierre Rene Eye Matic i roztarłam jego granicę
- na 2/3 powieki od zewnętrznego kącika nałożyłam granatowy cień z Catrice w kolorze 550 Saw It On Blue Tube (swoją drogą niezła nazwa :D).
- w wewnętrzny kącik i pozostałą część powieki nakładam złoty cień Catrice z serii Liquid Metal w kolorze C'est Chic (chyba, bo był z limitowanki)
- to samo powtarzamy na dolnej powiece
- granicę między brwią a cieniem rozcieramy pudrem lub cieniem w kolorze cielistym
- nakładamy czarny eyeliner blisko linii rzęs na długości granatowego cienia - u mnie eyeliner w żelu z Maybelline

- brwi podkreślamy kredką Catrice w kolorze Date With Ash-Ton i cieniem Inglot 560
- rzęsy tuszujemy mieszanką Miss Sporty Studio Lash Instant Volume i Maybelline Big Eyes

I gotowe! Hmm...czy aby na pewno?
 Ups...jeszcze szminka! Revlon 415 i w drogę na imprezę! :)

Tak jak pisałam - kolory można dowolnie modyfikować :)
Makijaż idealnie nadaje się również dla okularnic, czyli mnie :)
Mam nadzieję, że makijaż Wam się podoba :)
Jeśli macie jakieś życzenia co do kolejnego makijażu sylwestrowego to piszcie - wezmę to pod uwagę :)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Beata :)