Witam Was bardzo serdecznie :)
Jak już na pewno zdążyliście zauważyć - jestem MAC Maniac :) Z ręką na sercu i pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona firma kosmetyczna. Tym bardziej cieszę się, kiedy w mojej kosmetyczce pojawiają się nowe rzeczy z tej firmy :)
Ten miesiąc jest wyjątkowo bogaty pod względem nowości, jest to istne szaleństwo :) Jest to po części spowodowane dwoma nowymi limitowankami, choć nie tylko limitowanki zagościły w moich zbiorach :)
Ciekawi co wpadło w moje łapki? :)
1. Szminka Lavender Whip o wykończeniu Cremesheen z kolekcji limitowanej Baking Beauties - testuję ją od kilku dni i muszę Wam powiedzieć, że jestem zdziwiona jej trwałością. Po wykończeniu cremesheen nie spodziewałam się niczego spektakularnego, aczkolwiek trzyma się świetnie!
2. Pro Longwear Paint Pot w 3 kolorach: Chilled On Ice, Vintage Selection & Let's Skate - świetnie się trzymają i stanowią idealną bazę pod inne cienie niesamowicie podbijając ich pigmentację! Fantastyczne produkty!
3. Rozświetlacz Mineralize Skinfinish w kolorze Soft And Gentle - moje marzenie od dawna spełnione :) Nie zawiodłam się na nim - daje piękne, naturalne rozświetlenie!
4. Bronzer Pro Longwear Bronzing Powder w kolorze Nude On Board z kolekcji limitowanej Temperature Rising - bałam się jego koloru do mojej jasnej karnacji, ale sprawdza się super! Można stopniować jego intensywność. Nie daje pomarańczowej opalenizny, a drobiny nie są widoczne na skórze :)
5. Lakier do paznokci Pistachio Creme z kolekcji limitowanej Baking Beauties - piękny kolor na lato! Z resztą - same oceńcie po zdjęciu :)
6. Nowość w MAC - Powerchrome Eye Pencil w kolorze Rich Glance z kolekcji limitowanej Temperature Rising - jeszcze nie testowana bo mam ją od wczoraj, ale kolor i pigmentacja są świetne! Jest też trwała, bo ciężko było mi zmyć swatch z ręki :) Podobał mi się jeszcze drugi kolor - Polished Jet ale wybrałam ten :)
7. Szminka Hue o wykończeniu Glaze ze stałej kolekcji - piękny kolor! Szczerze mówiąc byłam pewna, że jej wykończenie to Satin, ale myślę, że się polubimy, bo ma przepiękny kolor :) Polowałam na Peach Blossom ale jej nie było. Myślę jednak, że Hue to również strzał w 10 :)
To tyle...albo aż! :) Jestem niezmiernie zadowolona z moich nowości i z przyjemnością je testuję :)
A Wy? Lubicie firmę MAC? Kupiłyście coś ostatnio? A może coś z nowych limitowanek? Piszcie! :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! :)
Beata :)
pomadki bardzo fajne, ładne kolorki
OdpowiedzUsuńZaszalalas :-) czekam na makijaż z, użyciem let s skate
OdpowiedzUsuńPeach blossom uwielbiam:)) Ale Hue też fajna.I Paint poty tez kocham:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Paint poty :).
OdpowiedzUsuńPokaż Hue na ustach:))
OdpowiedzUsuńPopieram! Też chętnie zobaczę jak prezentuje się w akcji :)
UsuńNie ma sprawy! :)
Usuńile kosztują te paint poty? :) obie szminki cudowne, nie wiem która ładniejsza :)
OdpowiedzUsuń80zł za sztukę :)
UsuńMAComaniaczka :D
OdpowiedzUsuńlakier i szminka Hue cudowneeeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńlakier nieziemski :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej zainteresował mnie rozświetlacz. /K.
Ciekawa jestem, jak Lavender Whip wygląda na ustach.
OdpowiedzUsuńEh, nie masz pojęcia, jak mi źle z tym, że najbliższy MAC jest oddalony ode mnie o jakieś x-set km :P
Kurcze ależ zazdroszczę tak rewelacyjnych zakupów! same cudeńka ze szminkami na czele :)
OdpowiedzUsuńPomadka <3 lubię wszystkie produkty MAC jakie mam i planuję kolejne zakupy, ale pewnie dopiero w wakacje będę miała okazję być w pobliżu MACa :)
OdpowiedzUsuńAleż zaszalała :D
OdpowiedzUsuńHue ma cudny kolor ;)
OdpowiedzUsuńHue jest piękna ale ja jakoś nie mogę się do MACa w 100% przekonać. Kupuję, używam ale jakoś nie powala...
OdpowiedzUsuńLo ho ho, ale poszalalas z zakupami :P
OdpowiedzUsuńfaktycznie trochę jest tych nowości :D ta ostatnia szminka śliczna :)
OdpowiedzUsuńPistachio mój kochany <3
OdpowiedzUsuńCudne łupy :) Mam i uwielbiam Mineralize Skinfinish a ślinięsię na Pistachio Creme :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :) szczególnie podoba mi się ostatnia szminka - czekam na naustne testy! lakier również bardzo ładny, idealny na lato. co do marki, to wypowiedzieć się nie mogę - mam jedną szminkę tej firmy, którą bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ograniczyłam się zaledwie do cieni. I trochę żałuję, że nie wzięłam jeszcze paletki w fioletach :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam MSF Soft and Gentle.Z Twoich zakupów przypadła mi do gustu szminka pokazana jako ostatnia. Ostatnio zauroczyła mnie kolekcja Tropical Taboo, dlatego kupiłam z niej kilka produktów:)
OdpowiedzUsuń