Witam Was dzisiaj bardzo serdecznie. Wrzesień już się kończy, więc na blogach zacznie się czas podsumowań. Nie zawsze dołączam do tych zbiorowych akcji, jednak w tym miesiącu zarówno przybyło jak i odeszło ode mnie wiele produktów, także trzeba o tym napisać. Dzisiaj pokażę Wam nowości, które dołączyły do mnie we wrześniu. Nie ma tego zbyt wiele, ale zawsze coś, a zresztą ja takie posty u Was bardzo lubię,więc dzisiaj zapraszam Was na własny.
Pierwszym kosmetycznym sklepem, który odwiedziłam we wrześniu był Bath&Body Works. Na wizytę skusiłam się tylko dzięki promocji na mydełka, które uwielbiam. Do tej pory sięgałam po mydła w piance, teraz zdecydowałam się na mydła z delikatnym peelingiem. Wybór padł na zapach sicilian lemon i tuscan vineyard. W promocji 2za1 jedno mydło kosztowało 14.50zł.
Drugim, równie dobrym powodem dla którego odwiedziłam B&BW był kupon zniżkowy - trzy miniatury za 30zł. Wiem, że i bez szczególnych kuponów ta promocja często występuje w sklepie, jednak skusiłam się!
Wybrałam dwa żele pod prysznic: o zapachu country chic i paris amour (uwielbiam ten zapach!). Do kompletu dobrałam balsam do ciała o zapachu pure paradis.
Same letnie zapachy :)
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam lakier Sally Hansen w kolorze 140 Rockstar pink zakochałam się w nim. Jednak moje horyzonty kosmetyczne dzięki blogowaniu zostały poszerzone i pierwsza myśl była taka "sprawdzę słocze w internecie!!". Zobaczyłam je i przepadłam, a jeszcze jak zobaczyłam ten lakier na żywo u Beaty to już wiedziałam, że muszę go mieć. Kupiłam go w Hebe za 15zł.
Kolejnym kosmetycznym zakupem było odrzucone dziecko. Kolor 5 jest jedynym dzieckiem z jesiennych nowości lovely, którego nikt nie polubił. Mnie z kolei spodobał się już przy pierwszych zdjęciach i tak znalazł się w mojej kosmetyczce. Za jedyne 6zł.
Jako fanka limitowanek z essence nie byłabym sobą gdybym nie skusiła się na jesienne nowości marki. Na razie przygarnęłam tylko szminki. Jako pierwsza wpadła mi w około 09 wear berries. Jest to kolor nietypowy, nie mój - tak było jeszcze tydzień temu. Z kolei dzisiaj to mój ulubiony kolor. Zaskoczona trwałością i dobrą jakością koloru 09 przygarnęłam, po kilku dniach, również bardziej dzienny kolor, a mianowicie 01. Fantastycznie ożywia cerę.
Każda z nich kosztowała 10zł.
W kwestii pielęgnacji do mojej kosmetyczki wpadły tylko trzy rzeczy. Żel do golenia marki Isana to mój faworyt już od kilku lat. Jest tani (6zł), wydajny i pięknie pachnie, a to na pewno nie jest moje ostatnie opakowanie.
Batiste to już u mnie sprawdzona marka, a idee suchego szamponu zaczarowała mnie całkowicie. Może nie sięgam po niego zbyt często, ale gdy już sięgam to zawsze jestem zadowolona. Miniaturka przyda mi się na weekendowych rozjazdach. Kosztowała 7zł.
Krem z kwasem Bandi zauroczył mnie już po użyciu próbki. Dzięki niej zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego opakowania za 37zł. Towarzyszy mi on od początku września i już teraz mogę Wam powiedzieć, że takich przygód z kremem jeszcze nigdy nie miałam.
Ostatnią nowością w kosmetyczce jest nagroda w konkursie Gosh i Ani z Bazarka Kosmetycznego. Zdecydowaną gwiazdą nagrody jest korektor BB. Mam go w odcieniu light, a najbardziej polubiłam rozświetlacz!
To już wszystkie wrześniowe nowości. Nie ma tego dużo, ale zawsze coś ;)
Czy znacie któryś z zaprezentowanych produktów?
Z niecierpliwością czekam na Wasze posty z nowościami :)
pozdrawiam Was serdecznie!
Marta.
gratuluje wygranej!
OdpowiedzUsuńSuper nowości, ciekawa jestem lakierów do paznokci :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak wypadają pomadki na ustach
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy, no i gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńsama sie nad tym lakierem zastanawialam. i nie kupilam :))
OdpowiedzUsuńna szminki z essence mam wielką ochotę :D
OdpowiedzUsuńte B&BW tak pieknie wygładają <3
OdpowiedzUsuńnie lubię u Was nowości :P zawsze tak bardzo kusicie, gdy mój portfel błaga o litość!
OdpowiedzUsuńnie obiecujemy poprawy w tej kwestii ;))
UsuńBardzo ciekawe nowości. :) Czekam na recenzje. :)
OdpowiedzUsuńlakiery i pomadki chetnie zobacze :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Bath&Body Works:))
OdpowiedzUsuńpokaż ten lakierek Sally :)
OdpowiedzUsuńna pewno pojawi się na blogu i to pewnie już niedługo :D
Usuńciekawa jestem co miałaś na myśli pisząc o Bandi ;)
OdpowiedzUsuńpojawi się osobna notka na temat tego kremu ;)
Usuńbatiste <3
OdpowiedzUsuńMarto, zapraszam Cię do udziału w malinowej akcji - październik miesiącem maseczek vol. 2. Szczegóły u mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych mydełek peelingujących.
OdpowiedzUsuń