Ilość wyświetleń bloga

Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bourjois. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bourjois. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 lutego 2015

Prosty i klasyczny makijaż walentynkowy.

Witam Was bardzo serdecznie :)
Przepraszam Was za tak długą przerwę - przez cały miesiąc trwała u mnie sesja, dlatego nie miałam czasu nic dodawać. Na szczęście zdałam wszystko śpiewająco, w pierwszych terminach więc teraz jestem cała Wasza :) Jeśli macie pomysł o czym chcielibyście poczytać notkę - piszcie w komentarzach :)
Dzisiaj przychodzę do Was z makijażem walentynkowym krok po kroku. Makijaż jak każdy inny, aczkolwiek jest on dość wyjątkowy pod kilkoma względami :) Użyłam w nim nowych lub już ukochanych kosmetyków z moich zbiorów - przy okazji możecie zobaczyć jak sprawują się pewne produkty :)
Po drugie i jeszcze ciekawsze - relację zdjęciową stworzyłam tylko i wyłącznie przy użyciu telefonu komórkowego. Na pierwszych zdjęciach zauważycie pewnie wariacje kolorystyczne, aczkolwiek wydaje mi się, że jakość zdjęć jest fajna, a oddanie kolorów prawie idealne :) Dajcie znać czy przypadnie Wam to do gustu - jestem teraz w domu na odpoczynku i to jest mój jedyny sprzęt do zdjęć jaki posiadam :)

Po tym długaśnym wstępie czas na zdjęcia :) Do wykonania makijażu użyłam:

sobota, 25 sierpnia 2012

Podsumowanie testu lakierowego + makijaż na wesele.

Witam Was bardzo serdecznie :)
Dzisiaj przychodzę do Was z notką 2w1 - pierwsza część to podsumowanie testu lakieru Bourjois, zakończonego przez własną nieuwagę, a druga część to pokaz mojego pierwszego malowania na wesele :) Może nie była to Panna Młoda, ale zawsze :)

1. Lakier Bourjois
Niestety przez własną nieuwagę i próbę wyjęcia klucza z całego pęczka (odchylanie itp..) test lakieru zakończyłam wczoraj. Sama sobie zepsułam paznokcia ;) Pokażę Wam zdjęcia i napiszę jak trzymała się reszta paznokci.



Jak widzicie na załączonych obrazkach reszta paznokci sprawowała się bardzo dobrze! Żadnych odprysków! Oczywiście u mnie są starte końcówki, ale ja ich nigdy nie maluję i poza tym dużo stukam w klawiaturę ;)
Ogólnie, po 5 dniach oceniam ten lakier bardzo dobrze i jestem skłonna pomyśleć, że mógłby wytrzymać te 5 dni dłużej. Ja jednak mam ADHD i musiałam go zaraz zmyć :)
Zrobię dla Was jednak podejście numer 2, tym razem bez Essie Good To Go, pod którym u mnie trzyma się wszystko :) Zobaczymy wtedy jak na prawdę trzyma się ten lakier :) Z pierwszych spostrzeżeń z całego serca go polecam, 5 dni to też bardzo dobry wynik! :)

2. Pierwsze, weselne malowanie :)
Moja koleżanka Marzena kilka dni temu poprosiła mnie, żebym umalowała ją na wesele, na które wybiera się dzisiaj :) Oczywiście się zgodziłam :) Zrobiłyśmy 3 podejścia - z różnymi wariantami i podkładami. Ostatecznie namówiłam ją do zakupu Revlon Colorstay, z którego jest bardzo zadowolona i idealnie pasuje do jej obecnej karnacji :)
Co zrobiłyśmy?
Jako, że Marzena tak jak ja musi cały czas chodzić w okularach nie wymyślałyśmy jakichś szczególnych kombinacji, ponieważ z doświadczenia wiem, że spod okularów i tak tego nie widać :) W przypadku Marzeny postawiłam na rozświetlenie oka, powiększenie go :) Marzena była zachwycona, więc to najważniejsze :)
Teraz pokażę Wam kilka zdjęć a na dolę spiszę listę kosmetyków i co robiłam po kolei :) Dużo tego nie było, to raczej prosty makijaż :)









1. Twarz stonizowałam tonikiem Clinique z 3 kroków Clinique, numer 2
2. Nałożyłam krem Mac Oil Control lotion
3. Nałożyłam podkład Revlon Colorstay w kolorze 320 True Beige, również cieniutką warstwą jako korektor pod oczy
4. Twarz lekko zmatowiłam pudrem Mac Studio Fix w kolorze NC15, pod oczami przypudrowałam pudrem Rimmel Stay Matte w kolorze 001 Transsparent
5. Jako bazę pod cienie nałożyłam cień w kremie Essence z serii A new League w kolorze 01 My Caddy In The Wind
6. Na całą ruchomą powiekę jak i w kącik oka nałożyłam z pomocą płynu pod pigmenty z Kobo, pigment z Inglota o numerze 14
7. W zewnętrznym kącuki i w załamanie nałożyłam cień z kobo 208
8. Pod łukiem brwiowym nałożyłam step 3 z paletki L'oreal Color Appeal Trio Pro z edycji, której przewodniczyła Aishwarya Rai
9. Na dolną powiekę, do połowy od wewnętrznego kącika nałożyłam pigment z Inglota nr 14, a na drugą połowę od zewnętrznego kącika cień kobo 208
10.Wytuszowałam rzęsy mascarą Max Factor eye brightening dla niebieskich oczu
11. Bronzer: fred farrugia 04, róż: Bell 2 skin pocket nr. o2, rozświetlacz: elf gotta glow
12. Wypełniłam brwi ciemnym brązem z paletki 120 cieni, następnie nałożyłam żel-odżywkę do rzęs Miyo
13. Na usta nałożyłam pomadkę z Gosh'a, nr 100

To wszystko :)
Mam nadzieję, że notka Wam się podobała i że przede wszystkim makijaż Wam się podobał:)
Napiszcie również czy skusicie się na lakier :)

Pozdrawiam :)
Beata :)

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Test - lakier do paznokci Bourjois.

Witam Was w to gorące i duszne popołudnie :)
Mam Wam dziś do pokazania mój jeden z najnowszych nabytków lakierowych - Bourjois 10 days anti-choc, no chips :) Według producenta jest to trwały, odporny na ścieranie lakier do paznokci, który ma utrzymać się na naszych paznokciach aż 10 dni :)

Jego kolor to numer 25 - kolejny ciężki do uchwycenia :)
Tutaj zdjęcie z internetu:

Kolor jest przepiękny! Głęboki różowy. Bardzo ładnie rozprowadza się na paznokciach. Przy starannej aplikacji wystarczyłaby 1 warstwa, ja dałam 2.


To co go zdecydowanie wyróżnia to pędzelek - jest ścięty. Gdy go zobaczyłam na początku to się zlękłam - pomyślałam, że to będzie wielka katastrofa! O dziwo wielce się zaskoczyłam - maluje się nim niesamowicie dobrze!

Pomalowałam nim paznokcie 19 sierpnia, czyli teoretycznie powinien wytrzymać do 29-go :) Tym bardziej, że nałożyłam na niego zestaw teoretycznie doskonały: mój nowy base coat Essie Rock Solid (tak, zdradziłam Eveline 8w1 po ostatnich doniesieniach) i standardowo top Good To go :)

Powinien trzymać się niczym shellac :)
O ile lakier na to pozwoli wrócę do Was za 10 dni z notką o efektach :) Zobaczymy co to będzie :)

Jak Wam się podoba kolor? Macie jakiś lakier z tej serii? Może zamierzacie kupić? :)

Pozdrawiam Was i przesyłam buziaki :*
Beata :)