Witam Was bardzo serdecznie :)
Dzisiaj przychodzę do Was z lakierem z Golden Rose, który miał swoje 5 minut w blogosferze. W pewnym momencie pisali o nim prawie wszyscy. Dlaczego? Zrozumiałam to w momencie, kiedy pomalowałam nim paznokcie.
Jest to biała, leciutko kremowa baza z zatopionymi wielokątami. Dla mnie wygląda jak pole maków :) Konsystencja w sam raz - nie za gęsta i niezbyt lejąca.
Lakier posiada dość cienki, lecz wygodny pędzelek. Można nim bezproblemowo nakładać kolejne warstwy bez wielkiego napaćkania.
Schnie szybko nie wspomagany żadnymi pomocnikami :)
Sama się zdziwiłam, że drobinki rozkładają się w miarę równomiernie. Kolejne warstwy przygaszają te pod spodem dzięki czemu efekt nie jest przewalony. Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy, więc jak na biały lakier mało :)
Trwałość? Dość dobra jak na aktualny stan moich paznokci bez odżywki 8w1. Apropo: cały czas poszukuję godnego zastępstwa - jakieś propozycje?
Wracając do lakieru: efekt bardzo mi się spodobał! Wyjątkowo oryginalnie prezentuje się na paznokciach! Co prawda mojego debeściaka z GR nie przebił, ale dzielnie walczył :) Jaki to debeściak? Poznacie to już wkrótce jak tylko słonko da mi zrobić zdjęcia :)
Podsumowując: bardzo fajny lakier za nie tak wielkie pieniądze (12.90?). Podzielam zachwyty internetów :) Na pewno nie raz zagości na moich paznokciach!
A Wy? Macie ten lakier w swoich zbiorach? Jeśli nie - podoba Wam się ten efekt? A może macie jakiegoś ulubieńca wśród lakierów Golden Rose? Piszcie koniecznie :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
Beata :)
jeju ale słodziak!
OdpowiedzUsuńuwielbiam jolly jewelsy :) tylko to zmywanie... :(
OdpowiedzUsuńJJ wyglądają pięknie tylko niestety zmywanie jest strasznie ciężkie :(
OdpowiedzUsuńŚwietny jest! też go mam, ale jeszcze nim nie malowałam ;p
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ;) Mam na niego ochotę ;)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda na paznokciach, jeszcze nie mam żadnego z tej serii :)
OdpowiedzUsuńMam jest świetny:D
OdpowiedzUsuńu Ciebie podoba mi się bardzo, ale na swoich paznokciach jakoś nie przepadam :) może za czas jakiś zrobię podejście numer milion i się przekonam :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ale ładny lakier ;o chyba musze się w niego zaopatrzyc :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
ciekawy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
http://czerwonafilizanka.blogspot.com/
Ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń