Witam Was bardzo serdecznie :)
Dzisiaj przychodzę do Was z króciutką, na prawdę krótką recenzją próbek, które ostatnio testowałam.
Jak wiecie, gdy ma się tylko po kilka próbek danego kremu nie da się napisać super recenzji, gdyż - nie oszukujmy się - po takim czasie nie widać spektakularnych efektów. Są jednak takie aspekty produktów, które można zauważyć już od razu - czy uczula, czy szybko się wchłania, jak pachnie i jak jest wydajny :)
W ostatnim czasie dostałam próbki kremów Arkana i Mabelle. Napiszę więc Wam kilka słów na temat każdego :)
Pod lupkę biorę:
- Arkana: Bioaktywny krem z aminokwasami, Bioodnawiający krem z aminokwasami oraz Biomimetyczny krem liftingujący
- Mabelle: Serum remodelujące HyaluGen oraz Serum hialuronowe nawilżające
CZY UCZULAJĄ?
Nie. Żaden z tych kremów mnie nie uczulił.
ZAPACH
Najbardziej podobały mi się zapachy kremów Arkana - wszystkie pachniały pięknie! Serum albo nie pachniały wcale albo ja żadnego, szczególnego zapachu nie wyczułam.
UŻYTKOWANIE
Kremów Arkana oraz serum Mabelle używałam zawsze na noc, w zestawach serum+krem. Zestawy fajnie współpracowały ze sobą.
Oba rodzaje serum wchłaniają się bardzo dobrze, aplikacja ich jest przyjemna jednak trzeba nakładać je miejscowo - gdy najpierw nakładałam po trochu na każdą część twarzy a dopiero potem rozcierałam to te kropki lubiły zostawać w miejscu.
Kremy, jak kremy - bez problemu się rozprowadzały. Wchłaniały się w skórę bardzo dobrze pod warunkiem, że nie było ich zbyt dużo na skórze - wtedy wchłaniały się "stopniowo", zdecydowanie dłużej.
WYDAJNOŚĆ
Wszystko jest bardzo wydajne - kremy starczały mi na minimum 2 aplikacje, a serum nawet na 3, chyba, że dawałam go więcej i samodzielnie.
ULUBIENIEC?
Moim zdecydowanym ulubieńcem jest serum nawilżające - czuję, że moglibyśmy się dobrze dogadać na dłuższą metę :)
A Wy? Testowałyście ostatnio jakieś próbki? Lubicie testować produkty w takich formach? Znalazłyście kiedyś swój ulubiony kosmetyk dzięki próbkom? Piszcie! :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i wracam z pełną parą od przyszłego tygodnia :) Będą makijaże, recenzje i przede wszystkim - moje jesienne lakiery :)
Planuję również długo obiecaną kolekcję kosmetyków, ale zważywszy na jesienną aurę (szybciej robi się ciemno) muszę zaopatrzyć się chyba w żarówkę imitującą światło dzienne - polecacie mi może jakąś? Wiecie, gdzie mogę taką kupić w rozsądnej cenie?
Buziaki! :*
Beata :)
nie słyszałam o tej firmie:)
OdpowiedzUsuńja mam serum remodelujące oraz krem, o którym piszesz, ale krem stosuję na dzień, dobrze spr się pod podkład. Na noc potrzebuję konkretu :)
OdpowiedzUsuńserum remodelujące bardzo przypadło mi do gustu,to drugie serum złaziło mi płatami z twarzy,a krem...hmm,jakoś nie specjalnie mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńMnie arcana na kolana nie rzuciła. Za to Mabelle jest super!
OdpowiedzUsuńlubię uzywać próbki, bo szybko sie kończą :D hyhy
OdpowiedzUsuńTez mam te próbki z arkany. Tylko one chyba są pod derma-roller? Lepsze efekty bynajmniej dostaniesz, bo są specjalnie do tego stworzone.
OdpowiedzUsuńMoje leżą jeszcze nie używane :(
OdpowiedzUsuń