Hej :)
Już od długiego czasu jestem wielką fanką płynu micelarnego Bioderma Sensibio. Zużyłam go w niezliczonej ilości litrów, bez zwracania uwagi na cenę.
Bioderma według mnie miała same zalety. Oczywiście oprócz ceny :)
Jak wiadomo lepsze jest wrogiem dobrego. Wciąż kusiła mnie Bioderma Sebium, jednak jak możecie się domyślić niezbyt chętnie wydałabym 60zł na 500ml. czegoś czego nie do końca byłabym pewna. Z pomogą przyszło mi niezastąpione Hebe i jego oferta promocyjna - 100ml Biodermy Sebium za 9,90zł.
Tym sposobem mogłam ją przetestować i porównać.
Generalnie oba płyny zachowują się w oczyszczaniu tak samo. Idealnie oczyszczają cerę z resztek podkładu, a rano oczyszczają z resztek nocy.
Płyny są również jednakowo wydajne - oba dostępne w opakowaniach z dozownikiem.
Oba płyny są jednakowo drogie, ich ceny różnią się nieznacznie. Sensibio momentami wygrywa w tej kategorii, ponieważ na nią częściej są promocje.
Żaden z nich nie pozostawia tłustej, lepkiej czy jakiejkolwiek innej warstwy na skórze.
Płyny nie zaszkodziły, nie wysuszyły i nie podrażniły.
IDEAŁY?
Nie. Bioderma Sensibio jest niekwestionowanym zwycięzcą, ponieważ zdecydowanie lepiej zmywa makijaą oka. Bez problemu zmyje eyeliner, cienie i wszystko co tam nałożymy. Natomiast Bioderma Sebium zdecydowanie gorzej radzi sobie z demakijażem oczu. U mnie nie podołała.
Cieszę się, że miałam okazję wypróbować ją w małej pojemności. Generalnie jako micel na poranne odświeżenie świetnie się sprawdzi. Jednak nie zdecyduję się na zakup dużego opakowania, ponieważ przy wyborze tych dwóch wolę wybrać wersję Sensibio, która poradzi sobie kompleksowo, bez konieczności dokupowania czegoś do demakijażu.
Używałyście kiedyś którejś z nich? Chyba większość z Nas miała z nimi jakiś kontakt ;)
pozdrawiam Was serdecznie :)
Życzę udanego weekendu :)
Marta.
O wszystkim co Nas interesuje! * KOSMETYKI * MODA * RECENZJE * NOWOŚCI * ZAKUPY *
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam ten płyn w zapasie. Szkoda, że zmywa słabiej od Sensibio. Muszę kiedyś spróbować tego hitu blogosfery :)
OdpowiedzUsuńjak to za 9.90? gdzie jest u mnie to Hebe ja się pytam!
OdpowiedzUsuńJa miałam próbki tej Sebium i Sensibio 250 ml i szczerze mówiąc Sebium bardziej mi przypadła do gustu. I właśnie planuje zakup 250 ml w Hebe bo kosztuje jedyne 20 zł :)
OdpowiedzUsuńNie miałam Sensibio,a Sebium jest moim hitem jeśli chodzi o płyny micelarne (makijaż oczu zmywa nienagannie, a do tego mogę świetnie oczyścić twarz i wiem, że nic na niej nie pozostało).
OdpowiedzUsuńMimo to, zrezygnowałam z płynów micelarnych i zmywam makijaż oczu oliwką BD i to jest to :D
Ja używam Biodermy Sensibio, a Sebium nigdy jeszcze nie miałam i chyba nie zaryzykowałabym większej pojemności, ponieważ Twoja opinia nie jest pierwszą umiarkowanie entuzjastyczną, którą czytam ;)
OdpowiedzUsuńa to wszystko dlatego, że Bioderma sebium nie jest do demakijażu oczu tylko twarzy a Bioderma sensibio do demakijazu twarzy i okolic oczu :) info na opakowaniu! w sumie większość płynów micelarnych do cery tłustej nie nadaje się do demakijażu oczu, jedynym najnowszym wyjątkiem jest Avene cleance :)
OdpowiedzUsuńDermofanka, testowałaś ten od avene?
UsuńPiszesz o tym: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,104623,12637710,Avene_Cleanance_woda_oczyszczajaca_bez_splukiwania.html
UsuńJa nadal trwam przy mleczkach ;)
OdpowiedzUsuńużywałam obu wersji i sebium dużo lepiej sprawdza się u mnie przy oczyszczaniu twarzy. do demakijażu bardziej pasowała mi różowa wersja. ale obie bardzo mi pasowały :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A