Witam Was bardzo serdecznie :)
Dziś przychodzę do Was z NOTD - kolejna propozycja lakieru piaskowego. Tym razem piękne sreberko od Pierre Rene.
Jest to lakier o numerze 11. Ma dobrą, nie za gęstą konsystencję, nakłada się łatwo. Do pełnego, bardzo dobrego krycia potrzebowałam 2 warstw.
Lakier mieni się na srebrno - lekko ciepły kolor. Posiada w sobie przewagę minidrobinek, ale są w nim też większe świecidełka - równomiernie rozkładają się na płytce.
Minusem może być czas jego schnięcia - według mnie jest stosunkowo długi. Być może jednak nałożyłam zbyt grubą warstwę.
Trzyma się bardzo dobrze - wręcz ciężko go zmyć, jak każdy piasek :)
Ja za swój zapłaciłam 9zł, lecz wiem że w Jaśminie kosztują nieco ponad 11.
Polecam go, gdyż bardzo ładnie prezentuje się na paznokciach - szczególnie w słońcu. I co bardzo ważne - nie zahacza się o ubrania :)
I jak Wam się podoba? Może macie go w swojej kolekcji?
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Beata :)
elegancki ;] z tym zmywaniem to masakra, ale wygląd to rekompensuje :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne sreberko :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńsuper! pewnie ładnie odbija światło, wszyscy widzą piękne paznokietki ;>
OdpowiedzUsuńPiękny, metaliczny odcień :) Prezentuje się pięknie :D
OdpowiedzUsuńkurczę, nawet ciężko mi nazwać ten kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, na każdą okazję i bez ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do rozdania styleeworld.blogspot.com
ślicznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńNie do końca mój :P
OdpowiedzUsuńuroczy :D
OdpowiedzUsuńpiękny:)
OdpowiedzUsuńmam podobny z p2 :)
OdpowiedzUsuńksieżycowy efekt, super;)
OdpowiedzUsuńJa mam inny odcień i jakoś jestem średnio przekonana.
OdpowiedzUsuńFajne są te piaski, ale dość szybko te brokatowe mi odpryskują
OdpowiedzUsuń