Witam Was dziewczyny bardzo serdecznie! :)
Na wstępie - przepraszam! Jak na mnie to nie było mnie bardzo długo. Powiedzmy, że mam urlop :) A dlaczego mnie nie było? Jakoś ostatnio brakuje mi sił, to chyba wina odstawienia słodyczy :D Ale mam nadzieję się rozkręcić i w tym tygodniu wpadnę do Was częściej, choć pewnie nie tak często jakbym chciała (egzamin już się zbliża...) Jak coś to zawsze na czarną godzinę mam dla Was jeden makijaż w zapasie :)
Jeszcze w ramach ogłoszeń parafialnych chciałam Wam bardzo podziękować za ponad 6000 wyświetleń i rosnące grono obserwatorów - dzięki, że jesteście :)
Co dzisiaj? Po tytule widać że haul :) Czemu znowu haul? Bo jakby mi się tego więcej zebrało, to bym tego nie ogarnęła :) Poza tym jeszcze pamiętam co kupowałam ;)
Dziś w nieco innej formie - na zdjęciach będziecie miały wszystkie niezbędne informacje co do rzeczy, których mogłybyście nie być pewne :) Ale pamiętajcie - jak coś to pytajcie :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i przesyłam Wam pozdrowienia, a dziś szczególnie dla mojej jednej "incognito żal nie wziąć" czytelniczki Dominiki :* oraz dla mojej siostry, która pytała: "to co, kiedy haul?" :)
Cmok w bok :*
Beata :)
Też skusiłam się na Essie good to go :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę cieni:) fajne zakupy:)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi dokładniejszej recenzji bazy z Clinique oraz lakierów Revlona, chyba warto się nimi pochwalić? :)
OdpowiedzUsuńbędą o nich osobne recenzje :)
UsuńAle piekny ten kolor frost! Mozemyt liczyc na jakis mejkap z nim?? Prosze!:)
OdpowiedzUsuńjasne! masz jak w banku :)
UsuńJa do good to go nie potrafię się przekonać, z płaczem wrócę do SV :) a Ty zbieraj siły na jutro!
OdpowiedzUsuńooo kilka produktów bardzo mnie zainteresowało :) Poproszę swatch lakierów :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Lubię cienie MIYO :) śliczne kolorki lakierów
OdpowiedzUsuń