Ilość wyświetleń bloga

Obserwatorzy

wtorek, 30 kwietnia 2013

Moja kolekcja wosków Yankee Candle.

Witam Was bardzo serdecznie :)
Jeśli pamiętacie lub nie - notka o moich przygodach z Yankee Candle już kiedyś pojawiła się na blogu :) Od tamtego czasu minęło już prawie pół roku, więc czas opowiedzieć coś nowego. Czy moja miłość przetrwała? A może upadła?
Przetrwała i zdecydowanie się nasiliła :) Moja kolekcja wosków się powiększyła, a do grona Yankee Rodzinki dołączyła również pierwsza, średnia świeca oraz w międzyczasie - kilka małych samplerów. Od przyjaciółki dostałam również małą, dekoracyjną świecę o zapachu słodyczy Creme Brulee.

Dziś notka o woskach, które posiadam w swojej kolekcji. Co do opinii - nic się nie zmieniło - jest dokładnie tak samo jak w poprzedniej notce, czyli świetnie :) Dla tych, którzy jej nie czytali muszę nadmienić, że mnie nie dusi żaden zapach świeczek - przynajmniej z tych, z którymi miałam do czynienia do tej pory. Mogę je palić cały dzień i nic mi się nie dzieje :)
Moja kolekcja powiększyła się o kilka zapachów. Ciągle mam zapachy, które kupiłam za pierwszym razem, a to tylko dlatego, że miałam przerwę w paleniu świeczek. Teraz na nowo do tego wróciłam i nie żałuję :) Są one również bardzo wydajne i trzeba by je palić non stop, żeby je wszystkie wykorzystać :)
Pokażę Wam jakie zapachy aktualnie posiadam w swojej kolekcji :)

Wszystkie pachną taka samo intensywnie :) Odkryłam jednak jedną, ważną rzecz - intensywność odczuwania zapachu zależy od kominka. Posiadam 2 różne kominki i w obu intensywność zapachu jest inna :) Może to tylko mój problem? Nie wiem, ale dzielę się tym z Wami, bo może komuś to pomoże :)

Woski Yankee Candle mają jeszcze jedno, fajne zastosowanie - jeszcze zamknięty wosk (który i tak pięknie pachnie) można wrzucić między ubrania i gwarantuję Wam, że ubrania leżące blisko wosku będą pięknie pachnieć :)

Pink Dragon Fruit - wosk pachnący słodkim owocem i latem :)

French Lavender - zapach lawendy, po prostu :) Ja za nim nie przepadam, lecz mojej mamie bardzo się podoba :) Jeszcze nie używany - póki co służy jako zapach pokoju i również w tym celu się sprawdza :) Wszystkie rzeczy wokół pachną lawendą :)

Christmas Cupcake - słodki zapach świąt, z lekką nutą wanilii. Przebijają w nim nuty słodko-cukrowe. Jak sama nazwa wskazuje - idealny na święta :)
 

Vanilla Cupcake - zapach typowo waniliowej babeczki - ta nuta zdecydowanie przeważa. Nie jest to jednak zapach prawdziwej wanilii (czyt. laski wanilii, która ma specyficzny zapach) tylko osłodzonej jej wersji.
 

Black Coconut - moja miłość od pierwszego niuchnięcia :) Byłam o krok od kupienia średniego bratanka słoika, jednak w końcu wybór padł na coś bardziej owocowo-wakacyjnego :) Kupiłam za to 2 woski na zapas, gdyż zapach jest przepiękny! Jak nigdy nie przepadałam za typowym zapachem kokosu - ten ma coś w sobie :) Ma w sobie nieco ostrzejsze nuty :)

Summer Scoop - ostatnio mój zdecydowany ulubieniec :) Słodki zapach lodów kremowo-truskawkowym z dużą ilością świeżo ubitej śmietany :) Samo dobro! Polecam każdemu łasuchowi :) Nie polecam jednak jeść tego wosku, choć przyznam szczerze...chwilami jest ciężko go nie zjeść :)
Jest to zapach z nowej, letniej kolekcji Q2 :) Tak samo jak wosk, który zobaczycie pod spodem :)
 

Fireside Treats - jest to zapach pieczonych nad ogniskiem pianek :) Ja wyczuwam w nim lekko ostrą nutę, dzięki czemu nie jest przesłodzony. Jeszcze czeka na swoją premierę, gdyż jest to kolejna nowość z kolekcji Q2 :) Już nie mogę się doczekać :)

Wszystkie produkty Yankee Candle zawsze kupuję w stacjonarnych sklepach ŚwiatZapachów.pl, gdzie niezmiennie od początku ich istnienia obsługa jest przemiła! W każdej osobie widać pasję i profesjonalizm. Uwierzcie mi, że wyjdziecie z tego sklepu z całą siatką....nowych informacji :) Obsługa nie wciska na siłę produktów, tylko przedstawia szczegółowo ich działanie, co - moim zdaniem - jest świetne. Nie czuję, że muszę coś kupić, tylko że chcę coś kupić :)
Szczerze? Mogłabym w tych sklepach spędzać pół dnia odnajdując nowe zapachy :)

Mam nadzieję, że dzięki tej notce znajdzie się ktoś nowy, kto zechce wypróbować coś z Yankee Candle :) Woski na początek są najlepsze! Tylko uwaga! Nie odpowiadam za bankructwo finansowe po wpadnięciu w wir zachwytu tymi zapachami :)

I pytanie do tych z Was, które już miały do czynienia z marką - jakie zapachy lubicie najbardziej? :) Jestem bardzo ciekawa!

Pozdrawiam Was ciepło, pachnąco i majówkowo :)
Beata :)

12 komentarzy:

  1. dzis odkrylam je u mnie w centrum handlowym w Berlinie, zakochalam sie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój ulubiony zapach to A Child's Wish:) Z Twoich posiadam jedynie Vanilla Cupcake.

    OdpowiedzUsuń
  3. dawno nic nie kupiłam z YC.. strasznie nie po drodze mam do ich sklepu a zamawiać przez internet nie chce bo nie wszystkie zapachy pachną tak jak bym sobie wyobrażała :P
    A jeśli chodzi o ulubione zapachy to z pewnością red velvet i pink dragon fruit

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam żadnego :P tzn kiedyś wygrałam w konkursie i dałam przyjaciółce bo nie wiedziałam do czego to jest xD

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam nic do czynienia z tą marką, ale zapaach musi byc piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam YC - pachną obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ze swojej strony polecam Bahama Breeze - jest obłędny! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Summer Scoop! I Pink Dragon Fruit

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o nie wstawianie komentarzy typu "zapraszam do siebie ". Uwierzcie, że chętniej zaglądamy na blogi dziewczyn, które komentując nie reklamują się. Z góry dziękujemy! :)