Ilość wyświetleń bloga

Obserwatorzy

sobota, 31 sierpnia 2013

Eveline mini max - odsłona 411.

Hej :)

Rzadko pokazuję posty paznokciowe, bo moje paznokcie ani ładne ani reprezentacyjne ;) i na dodatek kiepsko mi idzie fotografowanie ich. Jednak są takie lakiery, którymi warto się pochwalić, nawet na brzydkich paznokciach. Takim lakierem jest eveline mini max w kolorze 411. Pierwszy raz zobaczyłam go u Moniki z bloga Blog Moniszona. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia, a jeżeli chodzi o lakiery to nie zdarza mi się zbyt często. Przeleciałam cztery drogerie  i nic. Później wyjechałam i trochę mi przeszło. Jednak M. udało się go dostać w rossmannie i tak okazało się, że stara miłość nie rdzewieje, a wzrasta przy bliższym kontakcie :)

Na brzydkich i może nieco krzywawych paznokciach mam dwie warstwy, ale trzy dają dużo mocniejszy efekt.





holografek zawsze spoko :)
Generalnie kolekcja mini max bardzo przypadła mi do gustu i mam z niej jeszcze kilka sztuk wartych uwagi. 
Znacie ją, lubicie ją?

xoxo
Marta. 

12 komentarzy:

Prosimy o nie wstawianie komentarzy typu "zapraszam do siebie ". Uwierzcie, że chętniej zaglądamy na blogi dziewczyn, które komentując nie reklamują się. Z góry dziękujemy! :)