Witam Was wszystkich jak zawsze, bardzo serdecznie :)
Dzisiaj przychodzę do Was z notką szybką, prostą i przyjemną, czyli TAGiem, gdyż zostałam zatagowana przez Saurię :*
Także - do dzieła! :)
Regulamin
1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.
5. Dodaj baner zabawy (wyżej).
Uwaga uwaga - poznajcie moje sekrety :) Tylko Ciiiii! :)
1. Miałam już wszystkie kolory włosów na głowie - czarne, rude, brązowe i teraz blond. Kiedyś nawet chciałam mieć platynowe :) Przez jakiś czas miałam również krótkie włosy :)
2. Nie cierpię smaku piwa! Na prawdę :) Rzadko kiedy jakieś mi posmakuje, nie lubię nawet Karmi i Redsa :) Jedyne, które mogę zdzierżyć to Desperados, Radler i Somersby :)
3. Do końca liceum prawie wcale się nie malowałam. Mój makijaż ograniczał się do pomalowania rzęs - nie miałam ani podkładu ani kremu matującego :) Nic a nic! Co więcej - malowałam paznokcie może raz na rok ;) Miałam może ze 3 lakiery :)
4. Mimo całej mojej miłości do lakierów do paznokci i malowania paznokci u rąk nie cierpię tego robić u nóg! Lakier do malowania u stóp musi być maksymalnie kryjący, żebym nie miała za dużo roboty :) Facet z umiejętnościami manualnymi do malowania stóp na kanapie pilnie poszukiwany! :)
5. Nie jeżdżę windą od dobrych kilkunastu lat. W swoim rodzinnym domu wchodzę do mieszkania na 9-te piętro po schodach :) Każdy jak to słyszy to się łapie za głowę, a ja już się przyzwyczaiłam :)
TAGuję:
- moją współprowadzącą Martę :)
- Shoegirl z http://millionail.blogspot.com
- każdą inną, chętną osobę :)
Coś Was zaskoczyło w moich sekretach? Jakie Wy macie "dziwne" sekrety? Piszcie - jak zwykle chętnie poczytam :)
Pozdrawiam i przesyłam gorące całusy, coby cieplej się zrobiło :) :*
Beata :)
Ja też niecierpię piwa... po prostu to jeden z najbardziej syfiastych napojów, jaki istnieje :)) a co do windy- pełen szacun :D w sensie wspinaczki na 9 piętro ;)
OdpowiedzUsuńDołączam się- piwo jest dla mnie nie do przełknięcia!
Usuńoo ja też miałam wszystkie kolory na głowie :D i nadal szukam odpowiedniego ;)
OdpowiedzUsuńteż nie cierpię malować paznokci u stóp ;P
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do osób nielubiących malować paznokci u stóp! Wind się boisz czy to taki nawyk?
OdpowiedzUsuńBoję się. Kilka razy się zacięłam i doznałam urazu ;)
Usuńteż nie jeżdżę windami, aletylko 'obcymy' :)
OdpowiedzUsuńto do mnie czeka Was druga wyprawa, 10 piętro ;)
Usuń10? luzik :)
Usuńja nawet na drugie piętro, na którym mieszkam, wjeżdżam windą :P stwierdziłam, że skoro spółdzielnia wraz z czynszem pobiera ode mnie opłatę za utrzymanie windy, to muszę jej używać :D
OdpowiedzUsuńa pod punktem 3. też mogę się podpisać ;)
Ja też nie lubię smaku piwa :) i windą też nie jeżdżę! :)
OdpowiedzUsuńo, to jak każdy chętny, to ja się zgłaszam na ochotnika... :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z tym wchodzeniem na 9 piętro :D
OdpowiedzUsuńJezu Beata! Po przeczytaniu Twoich sekretów stwierdzam ze 4/5 byłyby identyczne u mnie. Jestesmy identyczne! :P
OdpowiedzUsuńJA tez za piwem nie przepadam a już za tymi słodkimi to wcale, czuję się po nich napęczniała;) a z tą windą to niezła jesteś;)
OdpowiedzUsuńz tymi schodami masz rację, 9 piętro po schodach=kondycja ;) co do kolorów na głowie, byłam kiedyś rudą dającą po oczach marchewą :]
OdpowiedzUsuń