Ilość wyświetleń bloga

Obserwatorzy

niedziela, 29 kwietnia 2012

Będę testować - Sudomax.

Witam Was dziewczyny w to piękne, niedzielne popołudnie :)
Pogoda jest piękna, jest gorąco i nie powiem - strasznie to człowieka rozleniwia! No ale cóż, nie można za długo urlopować od bloga, czas zabrać się od pracy :)
Oczywiście częstotliwość notek nie będzie taka jak ostatnio przez najbliższy długi weekend, aczkolwiek mam w zapasie dla Was zaległy haul i pielęgnację swoich włosów :)
Dziś przychodzę do Was z przedstawieniem produktu, który otrzymałam do testowania od firmy Sudopharma.

Zgłosili się Oni do mnie jakiś czas temu z zapytaniem czy nie chciałabym przetestować ich produktu. Po krótkim namyśle - zgodziłam się :) Udało mi się również zdobyć próbki dla Was :)
Przytoczę Wam kilka informacji "technicznych" o samym kremie. Jeśli będziecie chciały poczytać więcej, serdecznie zapraszam na stronę internetową.

Co to jest krem SUDOMAX?
Krem SUDOMAX to niezwykle delikatny, hipoalergiczny i antybakteryjny krem ochronny, stworzony z myślą o wyjątkowo delikatnej i "bezbronnej" skórze - skórze małego dziecka. Krem przeznaczony jest przede wszystkim do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry w miejscach podrażnionych oraz w tzw. strefie okołopieluszkowej.
Krem SUDOMAX może być stosowany również przez dorosłych.

Na co pomaga SUDOMAX?
Krem SUDOMAX został stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka narażonej na otarcia i zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszek. Może on być również stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń oraz niekorzystnych dla skóry skutków długotrwałego ucisku związanego z przewlekłym przebywaniem w pozycji leżącej. Stosuje się go również do pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień i zaczerwienień.
Składniki kremu SUDOMAX posiadają właściwości łagodzące otarcia i zaczerwienienia naskórka oraz zmniejszające skłonność do ich powstawania. Wspomagają i przyspieszają proces regeneracji, zmiękczają i wygładzają skórę, czyniąc ją bardzie elastyczną a przez to bardziej odporną na uszkodzenia mechaniczne.

Dla kogo jeszcze dobry jest SUDOMAX?
SUDOMAX może być stosowany przez osoby dorosłe:
- przy skórze trądzikowej,
- odparzeniach,
- otarciach i skaleczeniach,
- poparzeniach i podrażnieniach skóry.
Krem SUDOMAX polecany jest również dla osób o "słusznej posturze" ciała, u których długotrwałe przyleganie fałdów skórnych prowadzi do powstawania odparzeń.

Haha, ja chyba dostałam ten krem ze względu na "słuszną posturę ciała" ;) Nie no, żarcik :) Bardzo się cieszę, że mam możliwość przetestowania go. Dlaczego? Bo uważam, że jest "podobny" do Sudocremu, szczególnie pod względem nazwy. Chętnie przekonam się, który jest lepszy bo z obydwoma kremami miałam do czynienia.



Otrzymałam do testów krem o słusznej pojemności - 55g. Dostałam go zdecydowanie w odpowiednim momencie mojego roku, kiedy obcierają mnie wszystkie możliwe buty. To będzie dla Niego najlepszy test, czyli jak sobie poradzi z dość mocnymi obrażeniami po butach. Już testuję go 2 dni na bardzo poobcieranych stopach i póki co moje odczucia są pozytywnie :) I to wcale nie dlatego, że dostałam go za darmo, bo mam wyrazić o nim szczerą opinię.

Kilka moich opinii "na ciepło":
- przyjemny, nienachalny zapach
- przyjemna konsystencja
- póki co nie podrażnił mnie mimo nakładania na (uwierzcie mi) straszne rany. Zdjęć Wam nie zrobię bo widoki są dość drastyczne.

Ja ten krem nie będę testować tylko na moje obtarcia, ale sprawdzę również jak sprawdza się w nawilżeniu skóry (krem na dość bogatą konsystencję) i może pomoże mi na moje bardzo suche łokcie. Nie mam problemu z trądzikiem, dlatego do tych celów go nie przetestuję. Myślę jednak, że świetnie sprawdzi się na pierwsze, majowe "oparzenia" słoneczne :)


Jeszcze jedną, strasznie miłą niespodzianką była ilość próbek, jakie dostałam od producenta - przekroczyło to moje najśmielsze oczekiwania! (na zdjęciu zdecydowanie mniejsza połowa tego co dostałam)
Część z tych próbek prawdopodobnie powędruje do świeżo upieczonych mam, aby ich dzieci (docelowi odbiorcy tego kremu) mogły przetestować ten krem, ale opinie oczywiście wydadzą mamy :D
I uwaga - część próbek pójdzie oczywiście do Was!
Jak tylko dłużej potestuję ten produkt i na blogu pojawi się recenzja to kilka zestawów próbek rozlosuję między Was :)

Póki co na dzisiaj kończę - i tak dziękuję wytrwałym za przeczytanie tej notki :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i uciekam relaksować się niczym mój kot, który dzielnie pomagał przy zdjęciach:


Buziaki :*
Beata :)

7 komentarzy:

  1. Z niecierpliwością czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też dostałam go do testu. Ja używam go na trądzik i jak narazie spisuje się bardzo dobrze. Czekam na Twoją opinie, bo jestem ciekawa czy sprawdzi się na obtarcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje wspolpracy:) Ja jeszce nigdy nie mialam okazji testowac... Jezeli ten krem bedzie podobny do sudokremu to mysle ze bedzie wspanialy, nie pwoiem ile razy tamten krem mnie uratowal...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zamysł i formułę mają podobną (na pierwszy rzut oka) a cenowo ma być tańszy :)

      Usuń
  4. Hej :) Peelingu użyłam tylko raz na całe nogi, więc jego zużycie jest minimalne a co do podkładu to niestety 20 będzie dla mnie za ciemna. Obawiam się, że nawet 10 byłoby dla mnie za ciemne :P

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba coś podobnego do sudecremu ;)

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o nie wstawianie komentarzy typu "zapraszam do siebie ". Uwierzcie, że chętniej zaglądamy na blogi dziewczyn, które komentując nie reklamują się. Z góry dziękujemy! :)